W tym artykule przeczytasz między innymi o:
- terenie Osiedla Przyjaźń
- przyszłości osiedla
Teren nie na sprzedaż
Miasto podkreśla, że nie zamierza sprzedawać tego terenu i chce zachować jego dotychczasową funkcję.
Pierwsze posiedzenie zespołu – pod przewodnictwem wiceprezydenta m.st. Warszawy Tomasza Bratka i wojewody mazowieckiego Mariusza Frankowskiego – odbyło się w poniedziałek, 12 sierpnia. Zaproszono na nie przedstawicieli Osiedla Przyjaźń i dzielnicy Bemowo. Podczas spotkania omówiono bieżącą sytuację osiedla i plany na najbliższą przyszłość.
Co dzieje się teraz z Osiedlem Przyjaźń?
Trzy miesiące temu zakończyła się umowa z Akademią Pedagogiki Specjalnej na dzierżawę Osiedla Przyjaźń, a zarządzanie tym terenem przejęło miasto. Warszawa zaoferowała pomoc wszystkim najemcom tamtejszych lokali. Studentom umożliwiono przedłużenie najmu o kolejne trzy miesiące, dzięki czemu mogli dokończyć rok akademicki. Wydłużone umowy obowiązywały do 10 sierpnia br. Większość studentów zwolniła miejsca w akademikach w ubiegły weekend. Pozostało jeszcze około 100 osób, które również będą musiały to zrobić. To studenci warszawskich uczelni, które nigdy nie kierowały ich do akademików na Osiedlu Przyjaźń oraz byli studenci. Aby uniknąć podobnej sytuacji, od nowego roku akademickiego to właśnie uczelnie – zgodnie z własnymi regulaminami – będą wskazywać studentów zakwalifikowanych do miejsca w domach akademickich.
Przedsiębiorcy działający na terenie osiedla otrzymali propozycję pozostania w dotychczasowym miejscu przez kolejny rok, bez przetargu. Po tym czasie lokale, które spełnią standardy techniczne, mają zostać wynajęte w trybie konkursowym.
Nie zmieniła się sytuacja około 200 mieszkańców osiedla, którzy mają zawarte umowy na czas nieokreślony. Osoby te nadal będą mogły mieszkać w swoich lokalach. Zamiast z dotychczasowym najemcą będą teraz rozliczać się z miastem. Pozostali mieszkańcy – z uwagi na to, że Osiedle stanowi własność Skarbu Państwa – mogą w trybie pozakonkursowym ubiegać się o lokal na maksymalnie rok.
Wnioski o przyznanie lokalu na rok złożyło do tej pory około 200 rodzin. Wiadomo już, że 100 z nich otrzyma umowy. Pozostałe dokumenty są jeszcze analizowane – każdy przypadek rozpatrywany jest indywidualnie. Wiceprezydent Bratek przypomniał o uzupełnianiu oświadczeń przez wnioskodawców, ponieważ tylko kompletny wniosek może zostać rozpatrzony.
Napisz komentarz
Komentarze